Zmieńmy narrację!

Żeby nie sięgać w otchłań polskiej historii, stwierdzę tylko, że dziewiętnastowieczne zabory i związane z nimi represje, w tym zsyłki na Sybir; doświadczenia walki o przetrwanie podczas dwóch światowych konfliktów oraz znamię kilkudziesięciu lat "komunizmu" z więźniami politycznymi i mordami sądowymi - wszystko to odcisnęło piętno w świadomości kilku pokoleń Polaków.

Stąd na zdrowych płucach wolności, którą od wieków ukochali Polacy, naciekł rak - STRACH. Zakorzeniła się w nas, weszła niejako w geny zachowań  negatywna, bojaźliwa motywacja do działania. Uważaj, co mówisz, bo narobisz sobie wrogów albo cię zamkną! Lepiej ugryź się w język, bo kto trzęsie drzewem prawdy, temu spadają na głowę same wyzwiska i obelgi! Ucz się, bo nie zdasz do następnej klasy! Setki stron internetowych rozbierają narodowy strach na czynniki pierwsze - fobie, uprzedzenia, kompleksy, ...

   Czas zmienić na pozytywną tę narrację! Ucz się - będziesz mądry i nie bój się mądrości! Głupcy nie zbudowali wieży Eiffla ani wahadłowca Discovery, który odbył 39 podróży kosmicznych. Jedz codziennie rano śniadanie - doda ci sił i długo będziesz zdrowy! (Broń Boże - zjedz, bo inaczej będziesz głodny). Przypatruj się ojcu, dziadkowi, mamie - będziesz umiał zmienić koło w samochodzie, uszczelkę w kranie, ugotować zupę. Oprócz satysfakcji zyskasz czas i pieniądze.  (Broń Boże - będziesz długo czekać na pomoc drogową, obiady w restauracji kosztują, a hydraulicy wyjechali do Francji). Wskazujmy tylko pozytywy! Tylko pozytywy!

Tak wieczorową porą pod rozwagę, z pozdrowieniami - dyr. Remigiusz Podstawczuk